Diabelskie trio czyli grzechy główne instruktora cz.4

Dziś kulminacja i prezentacja aż 3 grzechów instruktorskich, które są karygodne, a niestety wciąż tak często popełniane przez instruktorów. Wprawdzie poruszałam je już kilka miesięcy temu, ale temat jest niestety wciąż aktualny, a chyba nie przesadzę jeśli powiem, że jest coraz gorzej.
Jakie to grzechy? Oto one:

Grzech 4
Używanie zdrobnień
Dwa kroczki w prawo, rączka w górę i prawa nóżka w bok – brzmi znajomo? Pali mnie to w uszy i wytrąca nie tylko z równowagi, ale i sprawia, że trudniej jest mi skupić się na treningu. Poza tym krótkie hasła są nie tylko bardziej zrozumiałe i łatwiejsze w odbiorze, ale i moim zdaniem są bardziej profesjonalne. Może niektórzy stwierdzą, że się czepiam, ale myślę, że będą to osoby, które same tak mówią i główki, a nawet główeczki są dla ich uszu najpiękniejszą muzyką świata.
Przeczytaj zatem cały wpis o używaniu zdrobnień przez instruktorów

Grzech 5
Brak kompetencji i szybkie szkolenia weekendowe
“Zostań instruktorem w weekend” – hasło tak popularne, tak chwytliwe, tak przyciągające. Widnieje na wielu plakatach i banerach, a w czasie wakacji jest chyba najczęściej używanym hasłem w ogłoszeniach dotyczących szkoleń. Moim zdaniem to kłamstwo. Owszem, papier możesz dostać, ale czy staniesz się po takim weekendzie instruktorem? Instruktor to ktoś, kto uczy, a jak można uczyć innych, jeśli samemu trzeba odrobić jeszcze wiele lekcji.
Ten grzech braku kompetencji i niedostatecznej wiedzy jest nie tylko niezwykle częsty, ale jakże niebezpieczny dla klientów i całej branży.
Przeczytaj więcej na temat szkoleń weekendowych i ekspresowych instruktorów.

Grzech 6
Instruktor zapatrzony w lustro
Dlaczego wciąż tak ciężko jest zrozumieć, że lustra na sali treningowej nie są dla instruktora? Gdy widzę jak na dzień dobry instruktor staje tyłem do grupy i zostaje już tak przez cały trening, to mam ochotę wyjść, a i tak pewnie trener by tego nie zauważył.
Jak to jest z tym lustrem? Przeczytaj cały wpis: Lustereczko, powiedz przecie…

Prawda, że te grzechy są ci znane? Na pewno spotkałeś się z tym, niezależnie od tego, czy jesteś instruktorem, klientem, czy managerem klubu fitness. To samo dotyczy oczywiście instruktorów tańca czy innych dziedzin.

A już za tydzień ostatni i chyba najcięższy z siedmiu grzechów głównych instruktora. Domyślacie się jaki?