Zaznacz stronę

Karygodne błędy meksykańskich restauracji.

LIFESTYLE, Męczy i dręczy | 1 komentarz

restauracja - meksykańska

Zrób mały test: naucz się prawidłowo wymawiać nazwy potraw i pójdź do restauracji meksykańskiej, a nawet Pizzy Hut, która w swoim menu ma takie dania jak: tortilla czy quesadilla. Jestem pewna, że w większości przypadków wygrasz z kelnerem, kucharzem, managerem i właścicielem restauracji, który ma średnie pojęcie o tym, co serwuje jego restauracja. Wchodzisz w to?

Restauracji z kuchnią międzynarodową jest w Polsce wiele i wciąż powstają nowe.  Na swoim koncie mam: chińską, japońską, włoską, grecką, indyjską, chorwacką, serbską, amerykańską, gruzińską, karaibską, czeską, węgierską i meksykańską. Najczęściej odwiedzam indyjskie restauracje, a najrzadziej japońskie, bo nie trawię Sushi. Idąc do restauracji innej niż polska, oczekuję nie tylko tradycyjnych dań dla danego kraju, ale także wystroju i muzyki charakterystycznej dla danego państwa. Na plus działa także obsługa ubrana w tradycyjne stroje lub mająca jakiś gadżet, który przypomina o tym, że nie jestem w polskim barze mlecznym i nie zjem schabowego ani leniwych. To wszystko sprawia, że mogę przenieść się na chwilę do innego świata, zasmakować, zobaczyć i poczuć kulturę dalekiego kraju.

Wszystko to brzmi pięknie i przyznaję, że udało mi się odwiedzić kilka razy takie restauracje. Niestety bywało też tak, że zastanawiałam się czy przypadkiem nie zaszła pomyłka w nazwie lokalu i o tym powiem dziś, bo męczy to i dręczy mnie strasznie. Skupię się na restauracjach meksykańskich, bo choć lubię ich kuchnię, to właśnie tam czar pryskał najczęściej.

Czar prysnął w restauracjach meksykańskich gdy:

  • Z głośników rozbrzmiewała wspaniała, ale zdecydowanie pozbawiona meksykańskich brzmień twórczość Stinga.  Przyznam, że aż miałam ochotę przyjść następnego dnia i podarować właścicielom kilka odpowiednich płyt.
  • Po zamówieniu dania „tortilla” [czyt.tortija], kelnerka poprawiła mnie, mówiąc „tortilla”. W fast-foodach sprzedających tortille jeszcze nigdy nie spotkałam się z poprawną wymową, ale to, że w restauracji meksykańskiej nie mają zielonego pojęcia jak się wymawia nazwy dań i jeszcze kelnerka śmie mnie poprawiać ? Jak to mówią: „żenua”
  • W menu widniały nazwy dań w języku hiszpańskim z całą masą błędów językowych. Wstyd był niesamowity, bo byłam tam ze szwagrem, którego ojczystym językiem jest właśnie hiszpański.

… i perełka na liście rozczarowań w restauracjach meksykańskich:

  • Kelnerka usłyszawszy zamówienie ” Cerveza por favor” ,[czyt.”serwesa por fawor”], zrobiła wielkie oczy i spytała: „Co to jest?” Dodam, że w menu polskim pozycja – „piwo” widniała właśnie pod nazwą „cerveza” w dziale „bebidas”, czyli „napoje”. Nie wiem czy większe było zdziwienie kelnerki, czy jednak moje i moich towarzyszy. Skoro menu, nawet polskie jest skonstruowane z użyciem słów w języku hiszpańskim, to ich znajomość nie jest miłym dodatkiem, a obowiązkiem. Tych sytuacji doświadczyłam w topowej restauracji w Warszawie oraz w Szczecinie, w restauracji, która już nie istnieje.

Powiem wam, że nie potrafię zrozumieć jak prowadząc restaurację można zaniedbać takie rzeczy jak przeszkolenie obsługi w zakresie znajomości menu i poprawnego wymawiania dań, oraz przygotowania menu bez błędów. Restauracja to nie jest biznes, w który inwestuje się 10 zł. Tych zer dochodzi znaczniej więcej. Jak ktoś decyduje się na jej prowadzenie i wkłada w to mnóstwo pieniędzy, to niech wyda kilkadziesiąt czy kilkaset złotych więcej na:

  • 30 minut pracy tłumacza
  • Ksero z materiałami do nauki dla kelnerów
  • Płytę z muzyką meksykańską

Korzystając z okazji pozwolę sobie nadać tym narzekaniom choć lekki wymiar edukacyjny. W języku hiszpańskim mówimy:

  • TORTILLA – czytaj:  „tortija”
  • POLLO – czytaj : „pojo”, chyba, że jesteś we włoskiej restauracji, to wtedy “pollo”
  • FAJITAS – czytaj: „fahitas”
  • QUESADILLA – czytaj: “kesadija”
  • CERVEZA –  czytaj: „servesa”

Wkuć, zdać i nie zapomnieć !

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

Qi Gong – moje odkrycie miesiąca.

Zobaczyłam morze i oczy się zaświeciły. Usłyszałam delikatne dźwięki - odprężyłam się. Wykonałam pierwsze ruchy i wiedziałam, że będzie dobrze. Potem pojawiły się łzy i zszedł stres z ostatnich dni. Poczułam spokój w głowie, a energię w ciele. QiGong - moje odkrycie...

TOP 7 narzędzi przydatnych w tworzeniu treningów online

Jak zmontować trening video? Skąd brać zdjęcia? Jak stworzyć grafikę promującą treningi? Przed tobą 7 narzędzi których używam na co dzień w świecie treningów online i w ogóle podczas pracy w Internecie. Polecam je, bo bardzo ułatwiają pracę, są proste w obsłudze,...

Newsletter

Czy chcesz być na bieżąco?
Zapisz się na Newsletter, a nie przegapisz najnowszych wpisów.

Dodatkowo dostaniesz w prezencie Fitnessowe Must Know, czyli listę 6 rzeczy, które pomogą uniknąć fitnessowo-biznesowych problemów.

Zgoda