Czy instruktor fitness powinien mówić klientom klubu o swoich troskach? A może niech lepiej siedzi cicho zawsze i wszędzie? W części I dowiedziałeś się, co na ten temat sądzą instruktorzy oraz klienci klubów. Dziś podpowiem Ci, kiedy lepiej być szczerym, a kiedy zagryźć zęby i zasuwać. Zdradzę Ci też, kiedy ja mówiłam o trudnych chwilach, a kiedy siedziałam cicho, pomimo, że było naprawdę źle. Zaczynamy!

TAK, MÓW

1. Gdy widać, słychać i czuć

Mów, gdy sprawy nie da się ukryć, bo widać ją gołym okiem, np.:

  • Spuchnięty policzek po wizycie u dentysty
  • Bandaż na kolanie
  • Oczy spuchnięte od łez

Klienci pewnie i tak „zaatakują cię” tysiącem pytań. Nie ma co wtedy kombinować. Miej przygotowaną odpowiedź, która zadowoli klientów i Ciebie. Tak, Ciebie też. Może nie chcesz dzielić się szczegółami? To jest w porządku, ale miej w głowie  kilka słów, które załatwią sprawę, a tobie zaoszczędzą niewygodnych pytań.

Uwaga: Jeśli zdecydujesz się na prowadzenie zajęć pomimo ograniczeń głosowych, to musisz być pewien swojego warsztatu.
Wtedy szybko okaże się, czy umiesz uczyć. Obronisz się, jeśli potrafisz uczyć choreografii, a CUEING nie ma przed tobą żadnych tajemnic. O co chodzi? Słowa mają wielką moc, ale w świecie fitnessu jest dużo gestów, które zastępują komunikat  słowny. Musisz je znać, jeśli chcesz z sukcesem poprowadzić grupę ograniczając komunikację werbalną do minimum.

  • Jeśli jednak to głos jest wciąż twoim głównym narzędziem i bez niego ani rusz – lepiej odwołaj zajęcia.
  • Później nadrób zaległości i popracuj nad swoim warsztatem, byś w podobnej sytuacji obronił się.

2. Gdy czujesz, że to pomoże Tobie i klientom

Mów, gdy wiesz, że to będzie dobre dla Ciebie i twoich klientów.
O co chodzi? Czasami jedno zdanie, które z siebie wyrzucisz może sprawić, że rozluźnisz się. Ten luz dasz swoim klientom, a przecież tego właśnie chcą. Po to przychodzą do Ciebie, by oderwać się od stresu w pracy czy w domu.

3. Gdy masz wiernych fanów

Mów, jeśli znasz swoją grupę bardzo dobrze. Wtedy, gdy masz stałych klientów, z którymi rozmawiasz przed zajęciami i po treningu. Masz wiernych fanów i wiesz, że zrozumieją, nie obrażą się, nie będą mieć żalu ? Śmiało, droga wolna.

Uwaga: Miej jednak z tyłu głowy, że w życiu bywa różnie i twój lojalny klient, z którym rozmawiasz o niemal wszystkim, może za miesiąc zmienić instruktora. Życie… Dlatego jeśli już jesteś i chcesz być bardzo otwarty, to w porządku: Mów dużo, ale nie wszystko.

 

NIE MÓW

 

1.Gdy to drobnostka

Zachowaj informacje dla siebie, gdy jest to drobna sprawa. Nie zawracaj tym głowy swoim klientom. Oni mają już wystarczająco dużo swoich drobnych spraw. Do Ciebie przychodzą po to, by choć na chwilę o nich zapomnieć.

  • Wtedy pomyśl: Jestem w pracy, zostawiam za drzwiami to, co moje, a klientom daję usługę na 100%.
  • Tak: Podejdź do tego twardo. Nie bój się słów: klient, usługa, firma, pieniądze.
  • Wkurzył cię sąsiad? Sprzeczka z partnerem? A może trochę boli cię głowa? Wtedy zagryź zęby i działaj.

2. Gdy wiesz, że dasz radę

Trzymaj buzię na kłódkę, gdy niezależnie od rangi twojego problemu jesteś pewien, że sobie z tym poradzisz. Gdy wiesz, że trzymając to tylko dla siebie, nie pokażesz negatywnych emocji i nie wpłynie to negatywnie na jakość twoich usług.

3. Gdy puszczą ci nerwy

Nie mów, gdy czujesz, że mówiąc o swoich troskach puszczą ci emocje i rozpłaczesz się, zdenerwujesz, nie będziesz w stanie poprowadzić zajęć. Myślisz, że chcę, byś założył maskę, pozbył się emocji i był twardy jak głaz? Nie. To by była nadinterpretacja.

Po prostu zrób małą kalkulację i oszacuj ryzyko. Co możesz stracić, gdy powiesz, co leży ci na sercu i zalejesz się łzami? Co zyskasz, gdy pomimo trudów zachowasz wszystko dla siebie?
Wiem, że to trudne, ale nikt nie powiedział,  że bycie instruktorem jest zawsze usłane różami. Jesteś człowiekiem, a nie maszyną. Pracujesz z innymi ludźmi, a nie robotami. To już sprawia, że nie tylko w życiu osobistym, ale i w pracy czeka Cię wiele różnych emocji.

4. Gdy to pierwszy raz

 

  • Nie mów, gdy prowadzisz zastępstwo.
    Zwłaszcza, kiedy jesteś w nowym miejscu, z nowymi ludźmi. Wystarczy, że część klientów i tak jest niezadowolona, bo ich ulubiony instruktor nie przyszedł. Fani są zawiedzeni… bardzo. Ich spojrzenia, zdegustowanie, wzrok bazyliszka… Znasz to? Poczułeś kiedyś? Nie dolewaj więc oliwy do ognia i zagryź zęby.
    Dziel się tylko tym, co dobre i pomoże w rozluźnieniu atmosfery. Zaskocz, zrób dobre pierwsze wrażenie.
  • Nie mów, gdy na sali jest wiele nowych osób.
    Twoi fani chcą wiedzieć o tobie wszystko, ale nowe osoby, które dopiero cie poznają – niekoniecznie.
  • To twój pierwszy raz.
    Pierwsze zajęcia po ukończeniu kursu, pierwsze praktyki, pierwsza praca? Nie mów za dużo. Zrób wspaniałe pierwsze wrażenie i daj z siebie wszystko. Wiem, że czasami podzielenie się tym, że zaczynamy może pomóc i grupa będzie bardziej wyrozumiała, ale pamiętaj, by nie popadać w skrajności.
  • Zaczynasz współpracę z nowym klubem.
    Jeśli już na “dzień dobry” będziesz się tłumaczyć i zaczniesz od tego, co złe, to sam zmniejszasz swoje szanse na udaną współpracę. Wiem, że bywają sytuacje ekstremalne, nieprzewidziane, ale postaraj się zachować balans.
  • To twoje nowe zajęcia w grafiku.
    Była promocja, zachęcanie klientów, dużo szumu i wielkiego WOW, a w 1 chwili czar pryśnie? Nie pozwól na to. Poprowadź swój nowy spektakl od początku do końca i pokaż, że warto ci zaufać, że warto było spróbować czegoś nowego.

NIE RYZYKUJ

  • Odwołaj zajęcia i znajdź zastępstwo lub poproś klub o pomoc.
    Kiedy? Gdy wiesz, gdy czujesz, że jest źle i nie poradzisz sobie ze swoimi problemami.
  • Gdy jest duże prawdopodobieństwo, że zajęcia poprowadzisz nie na 95 czy 90 %, ale na 70 % lub mniej – odwołaj.
  • Zawsze dbaj o formalności i odpowiednią komunikację, ale nie ryzykuj.
  • Nie funduj negatywnych emocji sobie i swoim klientom, oraz klubowi, bo to on odczuje finalnie niezadowolenie klientów: ich komentarze, a nawet rezygnacje.

 

CZY JA MÓWIĘ PRAWDĘ?

Tak i nie. Nie każdemu, nie zawsze i nie wszędzie. Wiem kiedy mogę, kiedy powinnam. To wymaga jednak dużej obserwacji siebie oraz innych.

  • Musisz znać siebie na tyle dobrze, by przewidzieć swoje emocje i zachowania.
  • Powinieneś znać swoją grupę i być czujnym.
  • Obserwuj klientów. Ich reakcje, spojrzenia, gesty.One mówią wiele. Podpowiedzą Ci, kiedy ktoś chce Cię wysłuchać,  a kiedy ma to w nosie i chce już ćwiczyć.

NIE MÓWIŁAM

  • Gdy bolał mnie brzuch i marzyłam o tym, by już skończyć zajęcia.
  • Gdy pokłóciłam się z mężem. To moja sprawa… i męża;)
  • Gdy zmarła moja babcia. Nie mogłam odwołać, nie przyjść. Miałam na głowie nie tylko zajęcia, ale całe studio. Po prostu wiedziałam, że muszę się ogarnąć i tak zrobiłam.

MÓWIŁAM

  • Gdy byłam w ciąży i musiałam na minutę wziąć cukierka, pastylkę…cokolwiek, by nie mieć mdłości.
  • Gdy po wyrwaniu zęba moja komunikacja werbalna była ograniczona. Wiedziałam jednak, że potrafię mimo to poprowadzić zajęcia wciąż dobrze. Mowa ciała, proces metodyczny, uśmiech…to wszystko odgrywało wtedy główną rolę.

MÓWIŁAM, ALE …

Po włamaniu do mojego mieszkania byłam przez tydzień kłębkiem nerwów. Prowadziłam wszystkie zajęcia według grafiku. Żadnego odwoływania ani zastępstw.
Czy mówiłam o tym klientom? 

  • NIE MÓWIŁAM – ot tak, na dzień dobry. Nie mówiłam na niektórych grupach w ogóle, bo nie chciałam poruszać tego tematu. Dla mnie wtedy praca była odskocznią, a kontakt z moimi podopiecznymi chwilami radości i ucieczki od stresu. Wtedy okazało się, że to, co im daję: energia, uśmiech – wraca do mnie i ma wielką moc.
  • MÓWIŁAM  – gdy była chwila rozmowy jeden na jeden. Wtedy gdy podczas rozmowy po zajęciach zeszło na tematy pozatreningowe. Wtedy nie odwracałam wzroku by skłamać, a dzieliłam się wydarzeniami z ostatnich dni, jednak bez szczegółów i wielkich emocji.

Teraz wiesz więcej i mam nadzieję, że przemyślisz kilka spraw. Weź pod uwagę moje wskazówki, dodaj do tego opinie klientów z pierwszej części artykułu. Oprósz to swoją obserwacją, intuicją, doświadczeniem i dostosuj do siebie i swoich klientów.

Życzę ci wielu radosnych przeżyć, by to nimi się dzielić, a nie problemami, choć …
Ostrożnie – tu też warto zachować umiar.
Powodzenia!


Dowiedz się, co na ten temat myślą klienci zajęć grupowych: fitness, tańca, jogi:        Cz.1


Wolisz obejrzeć i posłuchać moich wskazówek? Obejrzyj VIDEO LIVE na ten temat.      LIVE


Czy odebrałeś już ode mnie darmowy mini poradnik: Jak radzić sobie z zastępstwami?      Chcę poradnik